Stare wino, nowe bukłaki

Egipt · Opublikowano

Opracował: Markus Tozman

Po raz drugi na przestrzeni ostatnich trzynastu miesięcy Egipcjanie zatwierdzili nową konstytucję. W porównaniu z poprzednią nowa ustawa zasadnicza gwarantuje mocniejszą pozycję i reprezentację chrześcijan w rządzie, niż kiedykolwiek w historii Arabskiej Republiki Egiptu. Konstytucja ta uzyskała poparcie koptyjskiego papieża Tawardosa (Teodora) II i innych przywódców chrześcijańskich.

Po krótkim, aczkolwiek tragicznym panowaniu Bractwa Muzułmańskiego, nowa konstytucja daje powody do optymizmu. Dokument ten jednak, sam w sobie, nie zmieni sytuacji chrześcijan w Egipcie. Podobnie jak konstytucje innych krajów, głosi on zasady wolności wyznania. Jednakże Egipt potrzebuje prawodawców i sędziów, którzy będą ustanawiali i interpretowali prawo zgodnie z ideałami głoszonymi przez tę konstytucję. Przyszłość pozostaje więc niejasna, bo nowa konstytucja obiecuje chrześcijanom miejsca na zgromadzeniach ustawodawczych, ale nie w sądach.

Pierwsze wyniki sondaży wykazują, że nowa konstytucja zdobyła entuzjastyczną aprobatę, pomimo tego, że wielu zwolenników islamistycznego reżimu Bractwa Muzułmańskiego i zdymisjonowany prezydent Mohamed Mursi wystosowali głosy sprzeciwu.

Egipska konstytucja jest przykładem kolejnego gwałtownego zwrotu od czasu rewolucji, która obaliła autokratycznego prezydenta Hosniego Mubaraka w 2011 roku. W czerwcu 2012 roku Bractwo Muzułmańskie zmobilizowało trzynaście milionów wyborców do głosowania na Mursiego, który nadzorował prace nad nową konstytucją. Kiedy prace nad dokumentem przeciągały się, sfrustrowani chrześcijanie i inni liberałowie wycofywali się ze zdominowanego przez islamistów procesu opracowywania projektu konstytucji. Pod koniec roku 2012 Mursi nakazał pozostałym delegatom dokończenie pracy w jedną noc i wymusił szybkie przegłosowanie projektu konstytucji.

Narastające protesty przeciwko Mursiemu zaskutkowały odsunięciem prezydenta od władzy przez wojsko w lipcu ubiegłego roku. Wtedy również rozpoczęły się prace nad nową konstytucją.

Nowa ustawa zasadnicza odzwierciedla pragnienie usunięcia wpływów Bractwa Muzułmańskiego i daje wyraz skrajnemu nacjonalizmowi, który idealistycznie postrzega wojsko jako głównego obrońcę woli narodu. Według wielu Egipcjan głosowanie za nową konstytucją było wyrazem poparcia rewolucji, która w czerwcu 2012 roku obaliła prezydenta Mursiego. Nowa konstytucja jest nacjonalistycznym projektem, który ma na celu przeciwdziałać islamistycznej polityce Bractwa Muzułmańskiego. Skupia się ona na jedności Egipcjan, próbując pogodzić islamski półksiężyc z chrześcijańskim krzyżem. W wyniku tego zwolennicy rewolucji, głosując przeciwko nowej ustawie zasadniczej, byliby postrzegani jako zdrajcy sprawy narodowej.

Podkreślając rządowy apel o zachowanie jedności narodowej, tymczasowy prezydent Egiptu, Adly Mansour, odwiedził Katedrę św. Marka, będącą siedzibą koptyjskiego papieża. Była to pierwsza taka wizyta złożona przez głowę państwa egipskiego od ponad czterdziestu lat. Gest ten nie pozostał niezauważony. Papież Tawardos poparł nową konstytucję i zachęcał koptyjskich wyznawców do głosowania za jej uchwaleniem.

Nowa konstytucja zawiera jeden główny element wspólny z poprzednią – ustanawia szariat jako główne źródło ustawodawcze – jednak z pewną różnicą.

Przed dojściem do władzy Bractwa w 2012 roku, interpretację „zasad szariatu” pozostawiono sądom. Konstytucja z 2012 roku, w artykule 219 nadmienia, że zasady te „obejmują ogólne dowody i podstawowe zasady islamskiej praktyki sądowej (usul ul-fiqh), a także rzetelne źródła zaczerpnięte z sunnickich szkół myślenia (madhahib)”. Konsekwencje tego zapisu mogłyby sięgać daleko. Artykuł 219 pozwalał na przenikanie prawa szariatu do każdej sfery życia społecznego i prywatnego, co torowało drogę do przypadków dosłownych i archaicznych interpretacji szariatu i stosowania kar.

Artykuł 219 został usunięty z nowej konstytucji.

Usunięto również artykuł 212, który dawał rządowi dalekosiężną kontrolę nad darowiznami, w tym finansami kościelnymi, a co za tym idzie, ich działaniami i służbą społeczną. W kraju, gdzie islam utrzymuje swój status religii państwowej, usunięcie artykułu 212 odbiera zdominowanemu przez muzułmanów rządowi władzę nad sakiewką kościelną.

Zarówno poprzednia, jak i nowa konstytucja pozornie gwarantują swobodę działań religijnych chrześcijan i żydów, a i wiele innych artykułów teoretycznie sugeruje zwiększoną wolność religijną. Artykuł 64 mówi o „absolutnej” wolności wyznania (zamiast wolności „nienaruszalnej”, którą głosił poprzedni dokument), jednak ogranicza ją do religii abrahamowych, pozostawiając bahabitów, szyitów, ateistów i agnostyków bez ochrony konstytucyjnej. Artykuł 74 zakazuje zakładania religijnych ugrupowań politycznych i partii dyskryminujących ludzi na podstawie „płci, pochodzenia, wyznania bądź usytuowania geograficznego”. Artykuł 53 stwierdza, że wszyscy „obywatele są równi wobec prawa, posiadają równe prawa i obowiązki publiczne, nie mogą być dyskryminowani na podstawie religii, wierzeń, płci, pochodzenia, rasy, koloru, języka, niepełnosprawności, klasy społecznej, przynależności politycznej czy geograficznej, ani też z żadnego innego powodu”.

Pewien aktywista, związany z prześladowanymi chrześcijanami z rejonów wiejskich, powiedział, że dodanie artykułu 63, który zabrania wysiedlania obywateli, było przyjęte ze szczególnym entuzjazmem. Od lat 90. XX w. państwo przymykało oczy na wysiedlenia chrześcijan z terenu Górnego Egiptu i innych obszarów wiejskich. Dziesiątki tysięcy chrześcijan zostało przymusowo wysiedlonych pod groźbą użycia przemocy w obliczu wielkich represji i dyskryminacji ze strony islamistów.

Konstytucje z reguły ograniczają się do ogólnych zasad i zwykle nie zawierają szczegółów dotyczących ich egzekwowania. Jednakże nowa ustawa zasadnicza Egiptu jest odpowiedzią na kilka konkretnych obaw chrześcijan.

W zestawieniu z poprzednią konstytucją, nowa uznaje kulturowy i historyczny status chrześcijan i przyznaje im większą reprezentację polityczną. Zarówno w preambule jak i w artykule 50 odnosi się do kulturowej i historycznej spuścizny „kościoła Jezusa”, zwłaszcza wyznania koptyjskiego. Artykuł 244 zapewnia „odpowiednią reprezentację w pierwszej Izbie Reprezentantów” chrześcijanom i innym mniejszościom. Artykuł 180 powtarza tę zasadę na poziomie władz lokalnych.

Nowa konstytucja dotyka również jednej z najbardziej długotrwałych i drażliwych dla egipskich chrześcijan spraw – kwestii budowy i remontów budynków kościelnych. Artykuł 235 obiecuje, że „w pierwszym okresie legislacyjnym, zaraz po wejściu w życie konstytucji, Izba Reprezentantów uchwali prawo dotyczące budowania i remontowania kościołów, które będzie gwarantowało chrześcijanom wolność praktykowania swoich rytuałów religijnych”. Po raz pierwszy w historii egipska konstytucja dotyka tych kwestii.

Niepokojące jest to, że pozostała część dokumentu nie zawiera żadnych tak szczegółowych postanowień odnośnie chrześcijan. Na przykład, cały dział dotyczący sądownictwa, w przeważającej mierze pozostaje bez zmian. Sądownictwo zyskuje nieco większą niezawisłość dzięki zapisowi konstytucyjnemu przenoszącemu prawo wyboru prokuratora generalnego z prezydenta na Najwyższą Radę Sądowniczą. Nie ma jednak żadnej klauzuli rezerwującej przydział miejsc w ławie dla chrześcijan. Zapisy nowej konstytucji dotyczące sądów są takie same, jak te w poprzedniej.

Nigdzie indziej nie ma też wzmianki o tym, że prawa mniejszości religijnych będą odzwierciedlane np. w programach szkolnych. Nie ma również mowy o żadnych nowych mechanizmach, za pomocą których można by było pociągnąć jednostki czy też instytucje do odpowiedzialności za łamanie praw konstytucyjnych.

Chrześcijanie, stanowiący około jedną dziesiątą społeczeństwa oficjalnie islamskiego kraju, mają ogromne problemy z uzyskaniem posad państwowych. Podobnie jak przewidziano miejsca dla chrześcijan w zgromadzeniach legislacyjnych, nowa konstytucja powinna przeznaczyć miejsca dla chrześcijan w administracji państwowej. Ale tak nie jest.

„To jest najlepsza konstytucja, jaką Egipt kiedykolwiek miał, jednak ... nadal rozczarowuje” – powiedział jeden z działaczy na rzecz praw człowieka, który chciał pozostać anonimowy. Kontrolowany przez wojsko rząd tymczasowy przeprowadził kampanię „głosowania na tak”, a przeciwnicy, łącznie z niektórymi liderami rewolucji z 2011 roku, popadli z tego tytułu w konflikt z władzą.

To prawda, że w porównaniu z poprzednią konstytucją, chrześcijanom przyznano więcej praw. Jednak strukturalna, społeczna, biurokratyczna i sądowa dyskryminacja, która nęka egipskich chrześcijan od czasu powstania Arabskiej Republiki Egiptu, z historycznego punktu widzenia była wynikiem niewprowadzania konstytucji w życie. Bez nowych mechanizmów wdrożeniowych niewiele się zmieni w sytuacji egipskich chrześcijan. Ich prawa będą czysto teoretyczne.

Jak to powiedział pewien urzędnik egipskiego departamentu spraw zagranicznych przed styczniowym referendum konstytucyjnym: „Ta konstytucja spisana została dla cudzoziemców, nie dla Egipcjan. Egipcjanie nie przestrzegają najprostszych przepisów drogowych, jak więc mieliby przestrzegać artykułów konstytucyjnych? Nikt nie czyta konstytucji. Niemniej jednak konstytucja ta zostanie przegłosowana co najmniej 70-procentową większością głosów”*.

W najlepszym wypadku nowa konstytucja stanowi powrót do sytuacji, w jakiej znajdowali się chrześcijanie przed rządami Bractwa Muzułmańskiego. Bukłaki są nowe, ale wino – nie.

* W rzeczywistości konstytucję poparło ponad 98% Egipcjan jednak przy niskiej frekwencji, wynoszącej niespełna 39% (przyp. gpch).

Markus Tozman jest absolwentem Nauk o Bliskim Wschodzie na Uniwersytecie Johna Hopkinsa SAIS. Artykuł jest wyrazem opinii autora.

/Źródło: World Watch Monitor/


Więcej informacji z Egiptu: