Kraje
Domy i firmy chrześcijan spalone
Późnym wieczorem 23 kwietnia islamscy bojownicy podpalili kilka domów i sklepów należących do koptyjskich chrześcijan w wiosce Al-Fawakher, która znajduje się w południowej prowincji Egiptu Minya. Chociaż napastnicy próbowali uniemożliwić mieszkańcom opuszczenie płonących domów, na szczęście nie odnotowano żadnych ofiar śmiertelnych.
Spalono tymczasowy budynek kościoła
Lokalni chrześcijanie w wiosce Misha'at Zaafaranah, położonej w egipskiej prowincji Minya, starają się o uzyskanie zgody na budowę kościoła. Wymagane dokumenty zostały przedłożone władzom, a w międzyczasie grupa wiernych spotykała się w tymczasowej budynku na terenie należącym do kościoła.
Znacząca poprawa podejścia kraju do chrześcijan!
Egipt jest krajem o newralgicznym znaczeniu dla chrześcijan z krajów Bliskiego Wschodu. Stanowi ojczyznę największej chrześcijańskiej populacji w tym regionie, liczącej około 10 milionów ludzi.
Były porywacz wyznał, że „płacą im za każdą koptyjską chrześcijankę, którą przyprowadzają”.
Były muzułmanin i porywacz opowiedział o planowym porywaniu chrześcijańskich dziewcząt i kobiet w Egipcie. Według niego „grupa porywaczy spotyka się w meczecie, by omawiać przypadki potencjalnych ofiar. Uważnie obserwują chrześcijańskie domy i monitorują wszystko, co się tam dzieje. Na tej podstawie, oplatają [dziewczęta] pajęczą siecią”.
Stare wino, nowe bukłaki
Nowa konstytucja Egiptu zawiera przychylne zapisy, ale nie gwarantuje, że będą one przestrzegane.
Analiza obecnej sytuacji
Światowe media przedstawiają Bractwo Muzułmańskie jako ofiarę niesprawiedliwości. Ale co naprawdę dzieje się w Egipcie?